Podczas jednej z kolejnych podróży, naszła mnie myśl, iż w zasadzie odwiedziłam już tyle „punktów” szlaku św. Jakuba, że dawno powinnam być, jeśli nawet nie w samej Compostelli, to przynajmniej bardzo blisko niej…
Niedawno dołożyłam kolejny „kamyczek” na tej drodze, odwiedzając opactwo w Lubiniu. Czytaj dalej