W Golinie Wielkiej parkujemy przy pomniku wdzięczności i pamiątkowym głazie. Z umieszczonego na nim napisu wynika, iż miejscowość liczy sobie siedemset lat, czyli musiała istnieć już w początkach XIV wieku.
Wtedy była wsią rycerską, jej właścicielem był wtedy niejaki Dreslaus. Jej właściciel zapewne czerpał dochody z, przechodzącego przez jego włości, traktu handlowego wiodącego z Wielkopolski na Śląsk. W następnych wiekach miejscowość rozwijała się prężnie, aż do początków XVIII wieku. Wtedy to kolejne epidemie zdziesiątkowały ludność. Kiedy wreszcie sytuacja zaczęła się poprawiać przyszedł czas zaborów.
Już w 1793 Golina Wielka stała się Lang Guhle i stanowiła część Prus i własnością generała W. F. von Zastrowa. W 1846 roku folwark w Golinie nabywa Edmund Stablewski, któremu udaje się utrzymać Golinę do 1861 roku. Wtedy to wieś trafia w ręce niemieckiego Żyda, Abrahama Rohra. Abraham wraz z żoną Henriettą mieli dwóch synów Moritza i Isidora, którzy wzorem ojca wspierali finansowo wiele żydowskich instytucji. Moritz ufundował w Poznaniu niezwykle nowoczesny jak na owe czasy szpital żydowski, nazwany imieniem rodziców Henrietty i Abraham Rohrów. Jego projekt powierzył architektom Heino Schmidenowi i Rudolfowi Speerowi. Na terenie kompleksu, oprócz rozległego ogrodu, mieścił się także przytułek dla osób wyznania mojżeszowego oraz synagoga. Obiekt został zniszczony podczas walk o Poznań w 1945 roku. Pozostało po nim tylko stare ogrodzenie, okalające dziś posesję PANu.
Stojący we wsi pałac powstał w 1888 roku z inicjatywy Isidora Rohra, przedstawiciela władz gminy żydowskiej w Bojanowie. Rezydencję rozbudował jego syn Wilhelm Rohr, który do stojącego korpusu kazał dobudować tak zwany dom gościnny połączony z budynkiem głównym parterowym łącznikiem. Starsza część pałacu jest wysoko podpiwniczona, dwukondygnacyjna. W fasadzie zwraca uwagę jednokondygnacyjny portyk filarowo- kolumnowy, w drugiej kondygnacji przechodzący w reprezentacyjny balkon z triadą arkadowych porte fenetre. Czterospadowy dach zwieńczony jest belwederem. Dom gościnny prezentuje się dużo skromniej.
Pałac stoi w parku krajobrazowym i graniczy z zabudowaniami folwarku.
Rodzina Rohrów spolonizowała się i w okresie międzywojennym przyjęła polskie obywatelstwo. Przypałacowy folwark funkcjonował znakomicie, działała gorzelnia i wytwórnia płatków ziemniaczanych, które Rohr eksportował do Szwajcarii. Niestety II wojna, nie tylko przerwała okres prosperity, ale także przyniosła wiele nieszczęść rodzinie Rohr.
Już w listopadzie 1939 roku aresztowano Willego Rohra i osadzono w wiezieniu w Rawiczu. Wprawdzie, dzięki wstawiennictwu niemieckich znajomych, został zwolniony, ale przed tym musiał zrzec się majątku. Wraz z rodziną wyjechał do Warszawy, gdzie ukrywał się pod przybranym nazwiskiem. Zginął podczas masowych egzekucji w czasie powstania warszawskiego.
Nie mniej tragiczny los spotkał jego córkę Ilsę. Na rok przed wojną przyjęła chrzest i poślubiła niemieckiego katolika Hardiego Versena. Ten jednak podczas wojny rozwiódł się „z niewygodną pochodzeniem żoną” i wyjechał z Wielkopolski. Panią Ilsę ( już pod zmienionym nazwiskiem) w 1943 roku oskarżono o „Rassenschande” i skazano na śmierć przez powieszenie. Choć nie ma bezpośrednich dowodów, że za aresztowaniem i śmiercią Ilse Versen stał jej były małżonek, wykluczyć tego też nie można… Z rodziny Willego Rohra wojnę przeżyła jego żona Herta, oraz dwójka dzieci: Hans i Urszula, którzy już w latach 30 tych XX wieku, przeszli na katolicyzm i nigdy nie należeli do gminy żydowskiej. Hans po wojnie wyjechał do Szwecji, córka Urszula pozostała w Polsce.
Obecnie w pałacu mieszka jedna rodzina, która go dogląda. Potomek rodziny Rohr skierował do sądu sprawę u ustalenia prawa własności do pałacu. Jak dotąd wyrok nie zapadł.
Proszę o kontakt autorkę artykułu.
785264231
PolubieniePolubienie
Proszę napisać o co chodzi. malgorzatam24@gmail.com
PolubieniePolubienie