Tym razem podróż zapowiadała się nudno, bo drogę do Czarnkowa znamy na pamięć, a wszystkie okoliczne zabytki już zdążyłyśmy obejrzeć. Nie spodziewałyśmy się więc żadnych atrakcji. Jednak, korzystając z tego, że z powodu minimalnego ruchu na „stosiedemdziesiątceósemce” (pandemia swoje dobre strony ma) przebyłyśmy większą część trasy w rekordowym tempie, namówiłam Szefcię na „skok w bok”… Czytaj dalej
Miesiąc: Listopad 2020
Chomiąża Szlachecka. Dwór Sulerzyskiech
Chomiąża Szlachecka po prostu mnie zauroczyła. Wprawdzie jadąc tam, wiedziałam, że w dawnym dworze Sulerzyskich obecnie znajduje się luksusowy hotel i SPA, mimo to obiekt, swoim położeniem, rozmachem i dbałością o każdy szczegół zrobił na mnie ogromne wrażenie. Tam jest jak w bajce…
Młodocin. Pałac Tytusa Skarbek Malczewskiego
Pora roku nie bardzo sprzyja podróżom, dzień krótki, pogoda też nienadzwyczajna, a na dodatek pandemia nie odpuszcza. Powodów do narzekań znalazłoby się sporo… Ba, nawet niespecjalnie trzeba ich szukać, same się znajdują. Jednak, dla mnie to ciągle jeszcze za mało, aby zrezygnować z pasji, którą jest poznawanie kolejnych zabytków. Wbrew wszystkiemu postanowiłam odwiedzić Młodocin. Czytaj dalej
Chwaliszewo koło Kcyni. Pałac Szulczewskich
„Chwaliszewo” to znana (choć z nie najlepszej strony) Poznaniakom część śródmieścia, ale tę nazwę nosi też wieś w województwie kujawsko- pomorskim. Tym razem odwiedziłam to „drugie” Chwaliszewo, w którym chciałam zobaczyć pałac, zaprojektowany przez świetnego architekta, Stefana Cybichowskiego. Czytaj dalej
Wenecja koło Żnina i jej atrakcje
Do wizyty w Wenecji nie byłyśmy w pełni przekonane, ale los zadecydował za nas, fundując nam objazd przez tę miejscowość. Skoro więc już musiałyśmy przez nią przejechać uznałyśmy, że warto się też się w niej zatrzymać. Pięknie położona nad trzema jeziorami wieś zadziwiła nas mnogością atrakcji. Czytaj dalej
Kursko. Pałac Kalckreuthów
Ponownie zawitałyśmy na ziemię lubuską. Podróż w tamtym kierunku jest o tej porze roku niesamowitą przyjemnością, bo przeważające tam lasy liściaste teraz witają przybywających feerią barw. Tego dnia naszym celem był pałac w Kursku, o którego historii chciałabym dziś opowiedzieć. Czytaj dalej
Żurawia. Ruiny pałacu Maksymiliana von Radzimińskiego
Tym razem, wracając z Kcyni, postanowiłyśmy skręcić do Żurawiej. To niewielka wioska, w której jeszcze do końca ubiegłego wieku stał pałac wzniesiony przez Maksymiliana von Radzimskiego. Jak się okazało, decyzję o zobaczeniu go podjęłyśmy niemal w ostatnim momencie. Jeszcze parę lat, i nie będzie po nim śladu… Czytaj dalej
Dziewierzewo
Dziewierzewo, niewielka wioska w pobliżu Kcyni, „wypadło” nam po drodze. Ponieważ wiedziałyśmy „co nieco” o jego historii, postanowiłyśmy na chwilę się w nim zatrzymać. Spacer po centrum wsi pozwolił nam „rozprostować nogi” oraz obejrzeć najważniejsze z lokalnych atrakcji. Czytaj dalej
Barcin i jego atrakcje
Ponieważ, ze względu na sytuację pandemiczną normalnie pracować nie możemy i trasy służbowe nie wchodzą w grę, postanowiłyśmy z Szefcią wyjechać turystycznie gdzieś, gdzie „normalnie” nie docieramy. Po wnikliwym przestudiowaniu mapy nasz wybór padł na Barcin… Czytaj dalej
Nowa Wieś (Neudorf). Pałac Fussów i kościół św. Anny
Czas pandemii nie sprzyja zwiedzaniu dużych ośrodków miejskich, ale obie z Szefcią nie potrafimy zbyt długo wytrzymać bez podróży. Wybrałyśmy się więc eksplorować województwo lubuskie, które (jak na razie) może poszczycić się niską liczbą zachorowań. W ten sposób trafiłyśmy do Nowej Wsi. Czytaj dalej