Wracając z Pszczewa, do którego zawiodły nas obowiązki służbowe, za Kwilczem zboczyłyśmy nieco z głównej szosy. Powodem owego manewru była chęć zobaczenia Chudopczyc. Ściślej mówiąc, nie pragnęłyśmy oglądać wsi jako takiej, a jedynie zobaczyć stojący w niej dwór, który dla Mielżyńskich zaprojektował sam Roger Sławski. Czytaj dalej