Do dworu w Kąkolewie trafiłam przypadkiem podczas, jak zazwyczaj, służbowej podróży na południowe krańce Wielkopolski. Lubię takie niespodzianki od losu, które pozwalają na „odkrycie” szerzej nieznanego obiektu.
Przed zwiedzaniem należało się jednak posilić, więc robimy sobie drugie śniadanko z zestawu „małego pracownika” – jak szefowa nazywa pieczone przeze mnie ciasta. Tym razem zdecydowałam się zrezygnować ze słodkości na rzecz wytrawnego quiche’a z wędzonym łososiem i brokułami. Na podpieczone kruche ciasto – stały przepis tyle że zamiast cukru dałam sól, położyłam mieszankę dwóch jajek, 250 ml. śmietanki 30% startego żółtego sera, zblanszowanego brokuła i kawałki wędzonego łososia . Zapiekłam jakieś 20 minut w temperaturze 180 stopni. Wyszedł super!
Ale deserek też musi być, więc przygotowałam rumowe bajaderki, które idealnie pasują do przyniesionej ze stacji benzynowej kawusi.Tak pokrzepiona mogę zacząć zwiedzanie pałacu. Czytaj dalej →